Producenci chipów stoją przed nowymi wyzwaniami. Branża jest zagrożona nowymi zagrożeniami po tym, jak pandemia COVID-19 spowodowała problemy w łańcuchu dostaw. Rosja, jeden z największych na świecie dostawców gazów szlachetnych wykorzystywanych w produkcji półprzewodników, zaczęła ograniczać eksport do krajów, które uważa za wrogie. Chodzi o tzw. gazy „szlachetne”, takie jak:neon, argon ihel.
To kolejne narzędzie ekonomicznego wpływu Putina na kraje, które nałożyły na Moskwę sankcje za inwazję na Ukrainę. Przed wojną Rosja i Ukraina łącznie odpowiadały za około 30 procent dostawneongazu do produkcji półprzewodników i podzespołów elektronicznych, według Bain & Company. Ograniczenia eksportowe pojawiają się w momencie, gdy branża i jej klienci zaczynają wychodzić z najgorszego kryzysu podaży. W ubiegłym roku producenci samochodów gwałtownie ograniczyli produkcję pojazdów z powodu niedoborów chipów, według LMC Automotive. Oczekuje się, że dostawy poprawią się w drugiej połowie roku.
NeonOdgrywa ważną rolę w produkcji półprzewodników, ponieważ wykorzystuje proces zwany litografią. Gaz kontroluje długość fali światła emitowanego przez laser, który zapisuje „ślady” na płytce krzemowej. Przed wojną Rosja gromadziła surowiecneonjako produkt uboczny w swoich hutach i transportował go na Ukrainę w celu oczyszczenia. Oba kraje były głównymi producentami gazów szlachetnych z czasów ZSRR, które Związek Radziecki wykorzystywał do budowy technologii wojskowych i kosmicznych. Jednak wojna na Ukrainie spowodowała trwałe szkody w potencjale przemysłu. Ciężkie walki w niektórych ukraińskich miastach, w tym w Mariupolu i Odessie, zniszczyły tereny przemysłowe, co znacznie utrudniło eksport towarów z regionu.
Z drugiej strony, od czasu rosyjskiej inwazji na Krym w 2014 r. globalni producenci półprzewodników stopniowo stawali się mniej zależni od regionu. Udział w dostawachneonUdział gazu na Ukrainie i w Rosji historycznie oscylował między 80% a 90%, ale od 2014 roku spadł o mniej niż jedną trzecią. Jest za wcześnie, aby stwierdzić, jak rosyjskie ograniczenia eksportowe wpłyną na producentów półprzewodników. Jak dotąd wojna na Ukrainie nie zakłóciła stałych dostaw chipów.
Nawet jeśli producentom uda się nadrobić straty w dostawach w regionie, mogą płacić więcej za ten cenny gaz szlachetny. Ich ceny są często trudne do śledzenia, ponieważ większość z nich jest przedmiotem obrotu w ramach prywatnych kontraktów długoterminowych. Jednak według CNN, powołującego się na ekspertów, cena kontraktowa gazu neonowego wzrosła pięciokrotnie od czasu inwazji na Ukrainę i utrzyma się na tym poziomie przez stosunkowo długi czas.
Korea Południowa, siedziba giganta technologicznego Samsunga, jako pierwsza odczuje „ból”, ponieważ jest niemal całkowicie zależna od importu gazów szlachetnych i, w przeciwieństwie do USA, Japonii i Europy, nie ma tam dużych firm gazowych, które mogłyby zwiększyć produkcję. W zeszłym roku Samsung wyprzedził firmę Intel w Stanach Zjednoczonych, stając się największym producentem półprzewodników na świecie. Po dwóch latach pandemii kraje ścigają się teraz o zwiększenie swoich mocy produkcyjnych w zakresie chipów, co wystawia je na niestabilność globalnych łańcuchów dostaw.
Firma Intel zaoferowała pomoc rządowi USA i na początku tego roku ogłosiła, że zainwestuje 20 miliardów dolarów w dwie nowe fabryki. W zeszłym roku Samsung zobowiązał się również do budowy fabryki w Teksasie o wartości 17 miliardów dolarów. Zwiększona produkcja chipów może doprowadzić do wzrostu popytu na gazy szlachetne. W obliczu groźby ograniczenia eksportu przez Rosję, Chiny mogą być jednym z największych zwycięzców, dysponując największymi i najnowocześniejszymi mocami produkcyjnymi. Od 2015 roku Chiny inwestują we własny przemysł półprzewodników, w tym w sprzęt niezbędny do oddzielania gazów szlachetnych od innych produktów przemysłowych.
Czas publikacji: 23-06-2022